poniedziałek, 10 maja 2010

           W domu mam straszne zamieszanie. W szkole sa matury, nauczyciele sami dokladnie nie wiedza, jakie lekcje zostana im przydzielone, a poniewaz moja corka ma szkole w domu wiec, wszystko odbywa sie niezgodnie z planem jej zajec, a dodatkowo nauczyciele dzwonia i przekladaja swoje zajecia na inna pore:)) Dzisiaj powinna byc juz po 3 godzinach, a dopiero rozpoczela sie pierwsza:)) a zamiast byc juz po wszystkim dzisiejsze lekcje skonczy po 17. Ja wszystko rozumie, to nie wina nauczycieli, ale corka jest bardziej zmeczonona samym czekaniem, niz rzeczywiscie bylaby po lekcjach:))
Ja mam teraz chwile dla siebie, ale poniewaz przestrzegam zasad szkolnych:))))))))) i nie chce przeszkadzac, siedze sobie cichutko ze sluchawkami na uszach i slucham muzyki:)))

 


Kot siedzi na parapecie i udaje, ze poluje na ptaki za oknem:)) Bohater jak jest za szyba :)))


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz