środa, 12 maja 2010

  Dzisiaj przegladalam i czytalam blogi. Na wielu z nich pokazane sa drobiazgi - zdobycze:))
Ja zaczne  dzisiaj prezentowanie moich drobiazgow - zdobyczy ( a jest ich troszeczke) od mega porcelanowej filizanki.  Jest przesliczna, recznie malowana,  a napisalam mega poniewaz, jej pojemnosc odpowiada mniej wiecej pojemnosci 2 szklanek:)) Aniolka dostalam od starszej corki:))


poniedziałek, 10 maja 2010

           W domu mam straszne zamieszanie. W szkole sa matury, nauczyciele sami dokladnie nie wiedza, jakie lekcje zostana im przydzielone, a poniewaz moja corka ma szkole w domu wiec, wszystko odbywa sie niezgodnie z planem jej zajec, a dodatkowo nauczyciele dzwonia i przekladaja swoje zajecia na inna pore:)) Dzisiaj powinna byc juz po 3 godzinach, a dopiero rozpoczela sie pierwsza:)) a zamiast byc juz po wszystkim dzisiejsze lekcje skonczy po 17. Ja wszystko rozumie, to nie wina nauczycieli, ale corka jest bardziej zmeczonona samym czekaniem, niz rzeczywiscie bylaby po lekcjach:))
Ja mam teraz chwile dla siebie, ale poniewaz przestrzegam zasad szkolnych:))))))))) i nie chce przeszkadzac, siedze sobie cichutko ze sluchawkami na uszach i slucham muzyki:)))

 


Kot siedzi na parapecie i udaje, ze poluje na ptaki za oknem:)) Bohater jak jest za szyba :)))


piątek, 7 maja 2010

Grzebiemy w starych zdjeciach:))

     Jako kolejna osoba zostalam zaproszona przez Marte Dziupla Sowy do zabawy polegajacej na pogrzebaniu w starych zdjeciach:))
"Zabawa polega na odnalezieniu dziesiątego zdjęcia od końca w swoich zasobach archiwalnych i opisaniu jego krótkiej historii."
Poniewaz ja mam kilka albumow ze zdjeciami i nie wiedzialam, do ktorego siegnac, wiec droga dedukcji oraz sugerujac sie slowem "stare" otworzylam najstarsze zbiory moich fotek:))
Uczciwie policzylam do 10 i O Rany!!! Co z tego wyszlo?:))))))))) hahahhahahhaahhahahh



Ta blondynka z warkoczykami to ja:))))))))))))
Mlodziezy tlumacze, ze dawno temu najpopularniejszymi zdjeciami byly czarno - biale. To co widac to nie jest efekt photoshopa:))))))
Ale...... miala byc historia zwiazana ze zdjeciem.
 Hmmmm....mialam nascie lat, bylam uczennica liceum ogolnoksztalcacego, w ktorym jak widac na zalaczonej fotce organizowano bale przebierancow. Poniewaz w tamtych czasach nie bylo gotowych stroi, ani wypozyczalni z ciuchami na takie okazje, to z kolezankami i kolegami cos tam kombinowalismy, a efekt widac powyzej:)) Jezeli dobrze pamietam to bylam Sierotka Marysia:)))) z usztywnionymi drutami warkoczykami, ktore mi zreszta ciagle opadaly. Dobrze, ze byly juz mazaki, poniewaz dzieki nim moje kolezanki mogly pomalowac, tz.upiekszyc mi twarz:))) Ciuchami powymienialysmy sie  i tak oto ze mnie wyszla Sierotka Marysia, a z kolezanki obok Pastuszek:)))
To ciekawe zdjecie, warto bylo szperac ahahhahahahha

Zapraszam do zabawy inne osoby. Dajcie znac co Wam z tego szperania wyszlo:))
Pozdrawiam cieplo:))))

czwartek, 6 maja 2010

niedziela, 2 maja 2010

     Moja ostatnia praca:) Mialo byc inaczej - wyszlo inaczej:))



Manekin jest styropianowy i dowiedziallam sie, ze jak polakieruje, to bedzie mi pekalo, ale chyba zaryzykuje i polakieruje, bedzie ladniej:)

A to jedna z moich ostatnich zdobyczy z Hamburga. powinny tam lezec serwetki, ale jakos tak mi pasuje i narazie chyba tak zostanie:))