Nareszcie zrobiło się odrobinę chłodniej. Przez ostatnie 2 tygodnie prawie nie wychodziłam z domu. Moja córeczka ma uczulenie na słońce. Spowodowane to jest przyjmowanymi przez Nią lekami Jedynie ja nie cierpiałam z tego powodu, ponieważ nie jestem zwolenniczką prażenia się na słońcu.:))) Mieszkam nad morzem, ale uwielbiam, kiedy jest pochmurna pogoda, a kiedy się spaceruje czuć ten specyficzny zapach wody, nie wspominając o jej kolorach :)) granaty, szarości hm..... Tak więc nareszcie jest chłodniej.
Dzisiaj znowu przegladałam swoja ulubioną strone Etsy:)) Nie mogę wyjść z podziwu co ludzie potrafią zrobic, jaką mają wyobrażnię, pomysły, aj:)))))
Dzisiaj na stronie laurelsbylaurie oto co znalazłam:)))
Prawda, ze są piękne? Strasznie mi się podobają i podziwiam osobę, która to stworzyła:))
Pozdrawiam ciepło i słonecznie:))))
Rzeczywiście piękne te wianuszki. Co do pogody, to też już mam serdecznie dość.
OdpowiedzUsuńCzytałam we wcześniejszym wpisie o Twoich przejściach ze służbą zdrowia.Ręce opadają! Ja właśnie walczę z ignoracją i lekceważącym podejściem do pacjenta i usiłuję wyegzekwować badania, które bez szemrania powinni mi zrobić. Szkoda słów.
Pozdrawiam serdecznie i zdrowia życzę Tobie i Córci.
Buziaki:)
oj, na temat "badania, które bez szemrania powinni mi zrobić" duzo mogłabym powiedziec:)))
OdpowiedzUsuńdziekuje za zyczenia:)))